Gość
|
Wysłany: Sob 22:58, 17 Maj 2008 Temat postu: Ostroff |
|
|
Używki to zakład z Twoim umysłem.
Wyobrażałeś sobie kiedykolwiek jak to jest być pięknym i bogatym? Pewnie nie raz i pewnie za każdym razem wierzyłeś, że ich życie jest usłane różami bez kolców. Nie mają problemów. Wyjeżdżają na wakacje do East Hampton, czasami posmakują drinków na plaży w Californii. Kiedy nie są zajęci kolejnym bankietem wybierają się na zakupy, bądź kawę z przyjaciółmi. Ich życie jest idealne, tak samo jak oni.
Jednak czy aby na pewno?
Zawsze znajdą się ci, którzy przynoszą rodzinom zgubę. Ci którzy spadają na same dno, bardzo rzadko się podnoszą. Nie pomagają im pieniądze, nie pomagają przyjaciele i rodziny. Są kozłami ofiarnymi całej śmietanki. Ich życie nie jest usłane różami, a cierniami. Przegrywają swoje życie poprzez jedną kreskę, bądź drinka.
Synowie i córki hollywoodzkich gwiazd, reżyserów, inwestorów i całej reszty cenionych osobistości, którzy w społecznej drabinie zajmują miejsca tuż za papieżem i prezydentami. Zapomniani nastolatkowie z tajemnicami i problemami, z którymi nie potrafili sobie poradzić ich rodzice.
J., lat siedemnaście. Staten Island, NY.
”Mam wszystko. Piękne dziewczyny, szybkie i drogie samochody, wytrawne alkohole, fałszywy dowód, ubrania od najlepszych projektantów i nałóg. Jestem uzależniony od heroiny. Rodzice nie zdali sobie sprawy jak ważna jest dla mnie ich obecność. Wolą te zasrane bankiety, które mi i moim znajomym nie wyszły na dobre. Wysłali mnie tutaj, do Ostroffa.”
A., lat piętnaście. Venice, LA.
”Ostroff. Te nazwisko przyprawia mnie o dreszcze już po raz trzeci. Mam problem. Mam wielki problem. Przegrałam walkę o godne życie przez ilość zer na moim koncie. Teraz jestem tutaj, u Ostroffa.”
Uzależnieni od alkoholu i narkotyków trafiają do Ośrodka Odwykowego Ostroffa. Najlepszy ośrodek w Stanach Zjednoczonych ma nauczyć życia bez nałogów. Z wyglądu przypomina hotel, jednak wchodząc na jego teren od razu masz ochotę zerwać ze złem i uciec stamtąd jak najdalej. Jednak rodzice opłacili Ci trzymiesięczny pobyt, który kosztuje tyle ile tuzin sukienek od Chanel i pięć par butów od Barneysa. Nie ma szans na ucieczkę, nie ma szans na imprezowanie.
Jeżeli po tych trzech miesiącach pobytu u Ostroffa oraz rocznych spotkaniach z psychologiem i innymi uzależnionymi nie wrócisz do nałogu, nie zobaczysz także więcej tego miejsca.
Jednak co jeśli Twoja wola będzie zbyt słaba?
ostroff. mojeforum. net
|
|