www.szkoladlagwiazd.fora.pl

Vela

Autorka?

Vela, Majka. Trzynaście lat. Niestety. Chciałabym mieć już koło siedemnastki. Nawet nie wiedziałam, że mam tyle zainteresowań. Kocham pisać jak się domyślacie, czytać, co pewnie jest oczywiste, poezję Szekspira (teraz jest moment kiedy nie dowierzacie), fotografikę, kino, historię, lata 50. Jestem po prostu inna. Słucham hip hopu i się lansuje. Mam buty z Vansa, każdy inną sznurówką wiązany. Lewy jest czarny, jak mój charakter, a prawy - niebieski, jak oczy i ukochane niebo.

I kocham przyjaciół. Bellę między innymi (Emmeline) /poprzednie zgłoszenie/
Informacje dodatkowe: razem z Bellą stworzyłam niezawodny duet Lana i Jane, który zapoczątkował serię Zakon Feniksa, która się rozpadła w skutek naszego zbytniego przywiązania do postaci (lub zerowego w przypadku Bell - zabijała Jane Lullu)Piszę postać Isis Zabini w serii Rowling (buziaki ;***)
www.sentimental-carrousel.blog.onet.pl

Lana Sheila Collins (Mary Kate Olsen)?

W mojej świadomości żyje od lat trzech, lecz na tym świecie (w opowiadaniu) ma ich 15. Miała rodzinę -ojca, matkę i siostrę. Jednak kochana matka odeszła, daleko zabierając małą Alexandrę, starszą bliźniaczkę od męża i drugiej córki. Lana, wychowana przez ojca, który ją rozpieszczał, wyrosła na kogoś bardzo oryginalnego. Przyzwyczajona do posiadania wszystkiego, ponieważ ojciec jest światowej sławy reżyserem, który razem z żoną, byłą topmodelką rozwiedli się w hałasie, na łamach gazet, choć chcieli tego uniknąć. Panna Collins to pewna siebie i swojej nieprzeciętnej urody, figury modeliki (matczynej), długich blond włosów i unikatowych zielonych oczu o żywym usposobieniu, wegetarianka, obrończyni zwierząt. Bardzo wysoka, kocha czarne masywne szpilki ale także 'lansiarskie' buty z różnymi sznurówkami. Dziewczyna skata. Zarówno ona, jak i jej kumple - skaci oczywiście, bo jakby inaczej, nie są zbyt lubiani przez nauczycieli. Słynna gangsta, elita czy jakkolwiek ją się nazwie, składająca się z Lany Collins, Emmeline Lennox, Brian Fox, Kenneth Myles... Wszyscy piękni, dumni i aroganccy. Lana - wiodąca prym w lekkim trybie życia (i bezstresowym oczywiście), uzależniona od alkoholu, imprez i koloru czarnego. Kochająca muzykę.

Nadchodzi era SEX, DRUGS & ROCK&ROLL? Jeśli ludzie pójdą za nią, to... tak. Strzeżcie się, kapłani. Ludzie, chcieliście apokalipsy? Proszę bardzo. Oto dajemy wam diablicę w ciele pięknej, młodej kobiety, nie znającej granic.

Moje inne opowiadania?

[link widoczny dla zalogowanych] - seria Rowling

Fragment?

27 lipca 2008 rok, restauracja hotelu Hilton

Redaktorka magazynu Cenzura stuka nerwowo długopisem po stoliku. Rozgląda się wokół znudzona, aż w końcu zaczyna podziwiać swoje sztuczne paznokcie. Czerwone, zupełnie jak jej usta, tyle, że mają takie małe, urocze brylanciki. Kiedy już skończyła zachwycanie się dobrze wykonaną robotą manikiurzystki (jej prywatnej!) delikatnie chusteczką sprawdza oczy - czy mascara jej się nie rozmazała, bo toż to byłaby tragedia. Masakra. Koniec świata. Przez następne pięć minut gładzi wypielęgnowaną dłonią ciemną sukienkę, strasznie ponuro wypadającą na tle bezchmurnego, lazurowego nieba.

- Nareszcie, panno Collins – rzuca z westchnieniem, gdy próg przekracza jej przyszła rozmówczyni. Wysoka, około metra siedemdziesiąt trzy, a to chyba sporo? Do tego dziesięciocentymetrowe szpilki, wyglądające jak czołgi przy jej zgrabnych nogach. Czołgi…? Lekka przesada… W każdym razie, była szczupła. A biała, zwiewna sukienka z dekoltem sięgająca przed kolano na niej wyglądała bosko. Metka również. Niech się przyjrzę… Versace. Boże, dziecko! Kto za to płaci? Rodzice – odpowiedziałaby. Ręką odgarnęła długie, zdrowe lekko falowane włosy dające wrażenie, że mają własny umysł i układają się jak chcą, jedynie czarne Diorowskie okulary w jakiś sposób je powstrzymywały od eksplozji. W ręce trzymała torebkę od Hermess’a jakby się o nią nie bała. Kochanie, a jeśli Ci ją ukradną? Masz tam pewnie komórkę ozdobioną brylantami, kartę kredytową i kluczyki do Mercedesa! No i co? Kupią mi nowe. Wszystko.

- Dzień dobry – mówi podając dziennikarce rękę na której lśni duży pierścionek z autentycznym brylantem. Zaręczyłaś się? Nie, mama kupiła mi go za… hmm… za nic chyba.

- Dzień dobry – odpowiada kobieta i wskazuje dziewczynie krzesełko. Wraz z nią siadają spojrzenia wszystkich pobliskich mężczyzn. Ciekawe czy ta śliczna blondynka założy prawą nogę czy może lewą? - pani Cenzura.

- Miło mi – posyła promienny uśmiech – Lana Collins.

- Muszę przyznać, że wyglądasz wspaniale.

Zmarszczka drgnęła pod toną pudru dodając trzydziestokilkulatce jeszcze paru lat. Witamy na emeryturze, prze pani!

- Dziękuję. Przejdźmy do sedna sprawy bo się trochę spieszę. Przepraszam za pośpiech, ale rozumie pani… Albo i nie…. No nieważne. Mam mało czasu.

Piękna, młoda i urocza. No tak… Zniewalająca. Jednak niesprawiedliwość to cały ten świat. Ta mała gówniara ma wszystko… A taka słodka… Chociaż pyskata. Kpi.

- Oczywiście, oczywiście. Więc tak… Ile ma panienka…

- Lana. Mam piętnaście lat, jeśli o to pani chce zapytać. Dwudziestki nie przekroczyłam, więc stara nie jestem. Więc mówienie do mnie per pani, czy tam panienka, nie pamiętam już i niespecjalnie mnie to obchodzi, jest po prostu chamskie. Ups. Zapędziłam się? Przepraszam najmocniej. Czasem zapominam, że starsi ludzie też istnieją. I beznadziejne kremy na zmarszczki też. O nie! Znowu mówię tą cholerną prawdę… Uraziło? Najmocniej przepraszam.

Perfidna, irytująca mała idiotka. Złośliwa.

- Nic nie szkodzi – przez zęby warknęła pani Cenzura. – więc tak, już wiem ile masz lat… Gdzie chodzisz do szkoły?

- Starstone. Ta duża.

- Dobrze się uczysz?

- Jezu, kochana, co to za pytanie? Ty lepiej… A nieważne. Nauka jest… Bezsensowna. Czego chcę się uczyć to się uczę. I koniec. Dziwna jesteś, wiesz?

- A-a czym się interesujesz?

- To już lepsze. Muzyką… Gitary są wypasione. A wyobrażasz sobie takie ciacho z gitarą? Niezłe… Tańczę dancehall, hip hop, jazz i modern jazz…

- Ile miałaś lat jak zaczęłaś?

- Około pięciu. Dobra, ciao Bella, też cię kocham, ale muszę lecieć. Lina, Fox, Ken czekają. Moi kumple.

Pani Cenzura, która za zadanie otrzymała zrobić reportaż o nastolatkach stała jeszcze przez chwilę z wyciągniętą dłonią. Czy wszystkie dzieciaki takie są? Chamskie, złośliwe i niemiłe? I czy są takie wobec siebie? Jak wychowają swoje własne pociechy?

Kontakt?

Email: [link widoczny dla zalogowanych]
Gadu: 9772430

Gość

Nie chciałabyś mieć siedemnastu lat. ^^ Uwierz.
Możemy się zamienić. Ja będe miała 13 ty 17.

Ja na tak. Wink

Bella

Ja naturalnie jak najbardziej ZA:D

Gość

Jestem za:)

Vela

Czemu nie? Możesz się lansować do woli xDD I masz większe pole do popisu w zarywaniu skejtów xPP

Gość

Hm. Masz racje, ale sama zobaczysz, że kiedy jest się w tym wieku, nie wszystko jest takie świetne. ( tym bardziej jak jesteś uzależniona od tak wielu rzeczy jak ja )
Alee ja lubie swój wiek. xD Choć na jeden dzień znowu chciałabym być tą małą dziewczynką.

Vela

Uzależnić można się w każdym wieku xPP

Gość

Racja. xD

Ale dobra. Sama zobaczysz, że naprawde nie jest tak łatwo. ^^

Vela

Łatwo nigdy nie jest. Zawsze chce się tego, czego się nie ma Wink

Gość

Ja chcę miec 13! Też się mogę zamienić, spokojnie xD
I na tak.

Gość

Ja się dołaczam! Też chcę mieć 13-nastkę. ;(

Co do zgłoszenia to na tak. Wink

Vela

Czyli mam szczęście, że muszę tkwić w trzynastym roku życia? xP
Dzięki ;***

Mka

A ja nie chce mieć 13:D Mi pasuje mój wiek:) Tak.

Vela

Heelp xDD Ja też tak chcę xPP
Thx x***

Vela

Czemu zostały zamknięte zapisy?